Tego dnia Lucek wyrusza z mamą na pobliski festyn. Czeka ich dzień pełen wrażeń.
Na miejscu jest bardzo dużo ludzi. Przemieszczając się pomiędzy stoiskami, w tłumie,
Lucek zauważa dziewczynkę, która zgubiła swoją mamę. Czy Luckowi uda się jej pomóc?
Czy mama dziewczynki się odnajdzie? Posłuchajcie do końca tej emocjonującej historii,
w której pojawią się nawet prawdziwi strażacy!
WAŻNE! Bajka podejmuje temat bezpieczeństwa w trakcie dużych imprez,
koncertów i wakacji. Przekazuje wiedzę dotyczącą pracy strażaków,
uczy wrażliwości na krzywdę drugiego człowieka.
Od Autorki
Mogłabym śmiało nazwać siebie "festyniarą". Od małego bardzo lubię ten klimat –
koncerty, stoiska, harmider. Nie raz sama brałam udział w występach w takich
miejscach i wspaniale to wspominam. Lucek też złapał bakcyla i od razu poczuł się na festynie
jak u siebie. Chciałam uwiecznić nasz pierwszy wspólny festyn w formie bajki , nie tylko dlatego,
żeby na dłużej go zapamietać, ale także dlatego, że jak to u nas bywa – zawsze wydarzy się coś,
co może przydać się również Wam i Waszym dzieciakom! Mam nadzieje, że ta historia
pobudzi wyobraźnię naszych małych słuchaczy, a przy okazji przekaże kilka ważnych zasad bezpieczeństwa
i da do zrozumienia, że zawsze warto reagować, gdy komuś dzieje się krzywda.